czwartek, 2 lipca 2015

Sirmione

www.sirmione.com
Sirmione malownicza miejscowość położona nad jeziorem Garda, zwane "Perłą Garda" ze względu na piękno otaczającego krajobrazu. Jego początki datowane są między I wiekiem p.n.e. a I wiekiem n.e., choć według zapisów z kronik miasto powstało za czasów Etrusków, lecz wykopaliska archeologiczne tego nie potwierdzają.
   Miasto położone na wąskim półwyspie wcinającym się w wody jeziora, to wspaniałe miejsce, gdzie można odetchnąć od miejskiego zgiełku. Szczególnie polecam odwiedzić to miejsce wiosną lub wczesną jesienią by uniknąć tłumów, jest to bowiem znane uzdrowisko.





 Rozpoczynając wędrówkę po Sirmione proponuję zaparkować auto na parkingu przy Piazzale Porto i stamtąd już pieszo udać się na zwiedzanie starego miasta z zamkiem i ruinami rzymskiej willi.





Pierwszym miejscem, które trzeba koniecznie zobaczyć podczas wędrówki malowniczymi uliczkami Sirmione jest Castello Scalgiero. Ma się wrażenie, że zamek wybudowany przez Mastino I della Scala w XIII w., unosi się na toni jeziora, a wysoka wieża góruje nad półwyspem. Warto przespacerować się krużgankami zamku i wspiąć się na wieżę, skąd można podziwiać malowniczy widok na półwysep i jezioro. Tu jednak muszę przypomnieć o godzinach zwiedzania, gdyż traf chciał, że dotarłam do zamku z godzinach sjesty (która nota bene doprowadza mnie do szewskiej pasji) i zamek był już zamknięty. Nic straconego, gdyż urok miasta spowodował, że na pewno tam jeszcze zawitam. 


 
Cóż zamku nie zwiedziłam, lecz odkryłam za to nieopodal zamku świetną restaurację Al Grifone, serwującą przepyszne jedzenie, z której tarasu rozpościera się przepiękny widok na jezioro.


Po przepysznym posiłku, można udać się na plażę lub do Terme Catullo, gdzie można oderwać się od spraw codziennych i zrelaksować zażywając kąpieli.
Warto tu nadmienić, że już od czasów Rzymskich miasto to znane było jako uzdrowisko z leczniczymi wodami termalnymi zawierającymi znaczne ilości siarki, sodu i jodu. 


Jednak kolejnym celem mojej wędrówki po Sirmione jest Grotte di Catullo czyli ruiny olbrzymiej willi wybudowanej za czasów Rzymskich. Można się tam udać pieszo lub kurusjącą co kilka minut mini ciuchcią. 
Ruiny willi są malowniczo położone na samym końcu półwyspu, skąd roztacza się zapierający widok na jezioro Garda i góry. Warto przespacerować się pośród ruin i drzew oliwkowych, próbując uchwycić ducha zamierzchłych czasów.





Wracając z powrotem nie omieszkajcie spróbować włoskich lodów, które świetnie orzeźwiają lecz przede wszystkim są tak pyszne, że trudno się im oprzeć w upalne popołudnie.


Polecam Sirmione, to przepiękne małe miasteczko z ciekawą historią, przepięknymi widokami i wyśmienitym jedzeniem :)


Mała wskazówka dla tych, którzy wybierają się z Mediolanu do Sirmione, otwarto nową autostradę A35 Mediolan-Brescia. Jest trochę droższa ale warto poświęcić 2-3 eu za luksus jazdy prawie pustą autostradą.

2 komentarze:

  1. W tym miasteczku nie byłam, ale polecam również nad Gardą miejscowość Lazise.

    OdpowiedzUsuń

  2. Lazise powiadasz? muszę się wybrać i tam jak będę miała chwilę wolnego w weekend :) bo to już wyprawa z Mediolanu najlepiej na 2 dni, Do Lazise z Mediolanu jest ok 150 km, dobrze wybrać nową autostradę A35 do Brescia - po prostu bajka - może troszkę droższa ale za to puściutka :)

    OdpowiedzUsuń