czwartek, 16 lipca 2015

Pesto alla genovese

Wszystko to wina bazylii, która zarosła mi pół ogródka i rad nie rad musiałam ją przyciąć. Wyrzucić szkoda, zjeść nie da rady wszystkiego na raz. Co zatem zrobić? PESTO - jeden z moich ulubionych sosów do makaronu, można go również do mięs i użyć jako sos do sałatek :)

Sos ten pochodzi z regionu Liguria, pierwszy przepis datowany jest na połowę osiemnastego wieku. Podstawowym składnikiem jest bazylia, a tradycyjny sposób przygotowania pesto wymaga użycia moździerza, ja niestety go nie posiadam jeszcze, więc zmodernizowałam trochę przepis :) i użyłam blendera. Dlatego pierwsza receptura jest z książki "Pasta sapori d'Italia" wyd. BALDO a druga to moja wersja.

Składniki:
  • 2 spore gałązki bazylii
  • 2 ząbki czosnku
  • 50g startego sera pecorino
  • 50g startego parmezanu
  • 1 łyżka orzeszków piniowych
  • 8 łyżek oliwy z oliwek
  • 2 łyżki gorącej wody
  • sól do smaku
Bazylię umyć i usunąć łodyżki i małe liście, dokładnie osuszyć. Włożyć liście bazylii, czosnek i orzeszki piniowe do moździerza i dokładnie utrzeć na jednolitą masę. Następnie dodać starte sery i kontynuować ucieranie przez kilka minut. Przełożyć masę do miski, dodać oliwę z oliwek i 2 łyżki gorącej wody. Wszystko razem dobrze wymieszać i doprawić solą do smaku. 

Moja wersja pesto z blendera 
Składniki:
  • 130g liści bazylii
  • 15g czosnku przeciśniętego przez praskę
  • 15g orzeszków piniowych
  • 100ml oliwy z oliwek
  • 80g startego parmezanu
  • 50ml wody
  • sól do smaku
Liście bazylii umyć i osuszyć.
Do blendera wrzucić orzeszki i czosnek, wlać oliwę z oliwek, po czym dokładnie zmiksować. Następnie dodać liście bazylii, wodę i parmezan. Dokładnie wszystko zmiksować na jednolitą masę i doprawić do smaku solą. 

Potem sos podgrzałam prawie do wrzenia i przelałam do słoików, by przechować. Słoiki trzeba odwrócić do góry dnem i pozostawić do ostygnięcia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz