Małże św. Jakuba czyli po prostu przegrzebki (sprzedawca w sklepie rybnym nie potrafił wymówić tej nazwy :) to małż osiągający średnio rozmiary 10 - 15 cm, żyjący w północno - wschodnim Atlantyku, morzu Śródziemnym i Adriatyku. Ma delikatne i smaczne mięso bogate w żelazo.
Muszla przegrzebki jest symbolem pielgrzymów udających się do miejscowości Santiago de Compostela w Hiszpanii, gdzie znajduje się grób Jakuba Apostoła Większego. Stąd też druga nazwa przegrzebek - Małże św. Jakuba.
Składniki:
- 6 - małż (świeżych)
- 180g - dojrzałego awokado
- natka pietruszki
- 1 - cebula szalotka
- 1 - świeża pomarańcza
- 1 - cytryna
- 1 - nieduża czerwona cykoria
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Mięso małży umyć i osuszyć, po czym oddzielić koral od orzecha. Koral można zamrozić i użyć później do innej potrawy. Natomiast każdy orzech pokroić na 3 plastry i delikatnie rozbić. Najlepiej jest ułożyć kawałki małży pomiędzy kartami papieru do pieczenia i rozbić je na cienkie bitki. (Uwaga: mięso bardzo delikatne!). Następnie mięso doprawić solą, pieprzem, sokiem z cytryny i wstawić do lodówki na ok 2 godz. (ja trzymałam 1 godz.)
W międzyczasie można przygotować salsę z awokado.
Do blendera wrzucić obrane awokado, trochę soku z cytryny, sól, pieprz, natkę pietruszki, 3-4 plasterki obranej cebuli szalotki i odrobinę oliwy z oliwek. Wszystko razem dokładnie zmiksować by powstała jednolita masa.
Wyłożyć salsę z awokado na umyte i osuszone muszle, na wierzch ułożyć trochę posiekanej cykorii. Po czym ułożyć delikatnie na cykorii po trzy plastry mięsa małży i ubrać pokrojonym w drobną kostkę pomarańczą.
Przygotowanie przystawki, choć zajmuje trochę czasu, jest bardzo proste i warto się trochę pomęczyć, by móc skosztować niebanalnej potrawy o niebiańskim smaku :)
Żródło: La Cucina Italiana, miesięcznik kulinarny, wydanie Styczeń 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz