Carpaccio pierwszy raz podano w Wenecji w 1950 roku hrabinie Amalii Nani Mocenigo w
lokalu Harry’s Bar, kiedy ta poinformowała właściciela lokalu że lekarz
przepisał jej dietę, w która obejmuje mięso jedynie w surowej postaci.
Tradycyjnie jest to
danie z surowego wołowego mięsa cienko pokrojone i doprawione oliwą z oliwek,
sokiem z cytryny, solą, świeżo mielonym
pieprzem i cienkimi płatkami sera najlepiej parmezanu. Obecnie jednak można
spotkać rozmaite wersje carpaccio np. z cielęciny, dziczyzny, łososie i
tuńczyka. Ja jednak obstaję przy tradycyjnej recepturze carpaccio z wołowiny
choć nie ukrywam że carpaccio z łososia z cytryną i zielonym koperkiem jest
wyborne.
Składniki:
- 150g – polędwicy wołowej bardzo cienko pokrojonej w plastry
- sałata rukola
- pół ząbku czosnku
- sok z cytryny
- oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno (im droższy tym lepszy)
- parmezan pokrojony w cienkie płatki
- ocet balsamiczny (aceto balsamico di Modena)
- sól
- pieprz
We Włoszech spotkałam się też z carpaccio podanym ze specjalnym sosem i powiem szczerze też jest pyszny.
Składniki:
- 150g - majonezu
- 1 łyżeczka - sosu Worcester
- 2 łyżeczki - mleka
- sok z cytryny - do smaku
- sól i pieprz
Jest wiele wersji Carpaccio i wiele różnych dodatków. Podawany na sałacie lub bez, z czosnkiem lub kaparami lub pieczarkami. Można też po prostu skropić oliwą, sokiem z cytryny doprawić solą i świeżo mielonym pieprzem i też będzie pyszne. Wszystko zależy od Waszego gustu i pomysłu.
Warto mieć w zamrażarce kawałek polędwicy wołowej by w razie czego mieć w zanadrzu pyszne danie, które bez problemu będzie gotowe w 10 min :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz